Kochani, tak jak obiecałam podaję przepisy z mojej sobotniej wizyty w Pytaniu na śniadanie. Robiłam makaron i racuchy, więc będzie to idealny zestaw na obiad z podwieczorkiem! Jest wegetariański, a jeśli ktoś nie lubi krewetek, może zastąpić je kurczakiem lub wyeliminować. Koniecznie powiedzcie, czy Wam smakuje!
Makaron z grzybami, krewetkami, pomidorkami i carpaccio z cukinii
Składniki:
- 300g makaronu typu rurki ( najlepiej proste rurki; nie penne)
- 200g obranych krewetek bez głów
- 250g świeżych prawdziwków lub 350g mrożonych
- 250 gr pomidorków koktajlowych
- 2 posiekane szalotki
- 1 niewielka cukinia (w sezonie kwiaty cukinii)
- 4 łyżki oliwy extra vergine
- 2 łyżki posiekanych ziół (np natka pietruszki+tymianek+majeranek+szczypiorek – najlepiej gdyby były świeże)
- sól, pieprz
- ser twardy do starcia: np parmezan
Prawdziwki pokroić na cienkie plasterki i podsmażyć na rozgrzanej patelni na 2 łyżkach oliwy przez ok 5 minut. Zdjąć je z patelni. Krewetki po umyciu i obraniu pokroić w kostkę. Szalotkę posiekać i usmażyć na pozostałej po grzybach oliwie przez ok 10 min lub do zrumienienia. Dodać pomidorki pokrojone w ćwiartki i krewetki. Doprawić sola i pieprzem i dusić na średnim ogniu przez ok 5-10 minut, czasem mieszając. Cukinię obieraczką pokroić na cieniutkie plasterki carpaccio, można także pociąć je wzdłuż na wstążki / Kwiaty cukinii wystarczy dodać wraz z ziołami na koniec. Makron ugotować al dente, odcedzić i dodać bezpośrednio go do sosu, dodać prawdziwki, pokrojone cienko plasterki cukinii i posiekane zioła. Zamieszać, by wszystko się połączyło. Podawać posypane parmezanem.
Racuchy z jabłkami w miodzie i cynamonie z żurawiną (ten przepis gościł już kiedyś na blogu, ale dla przypomnienia podaję go raz jeszcze)
Składniki:
- 2 żółtka
- 3-4 białka
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier z prawdziwa wanilia (pol torebki lub mniej)
- mleko – w zależności od konsystencji ciasta 1-3 szklanki, ciasto powinno być gęsto-lejące
- szczypta soli
- 2 mniejsze jabłka np szara reneta (będą kwaśniejsze lub inne miękkie)
- garść suszonej żurawinowy
- duża łyżka miodu
- cukier puder i cynamon do posypania
- olej roślinny
- opcjonalnie konfitura z malin
Z 3 lub 4 jajek ubijam pianę z białek, a pozostałe 2 żółtka wrzucam do szklanki. W sporej misie przesiewam przez sitko 2 szklanki
mąki, szczyptę soli, 1 płaską łyżeczkę sody oczyszczonej i niecałą łyżeczkę proszku do pieczenia oraz pół torebki cukru waniliowego, dodaję żółtka i mleko – mieszając łyżką, sprawdzam jak dużo go jeszcze potrzeba. Ciasto powinno być gęste, ale o płynnej, przelewającej się konsystencji. Wtedy mieszam je dodatkowo mikserem, jeśli jest taka potrzeba. Odstawiam ciasto i obieram jabłka ze skórki, kroję je na pół, a następnie na grubsze plasterki – półksiężyce. W misie polewam je miodem i cynamonem. Całość wcieram w jabłka i odstawiam. W międzyczasie dodaję do ciasta garść suszonej żurawiny (najlepiej wcześniej moczyć ją chwilę we wrzątku- będzie bardziej miękka) ubitą pianę z białek i rozgrzewam patelnię z olejem. Proces smażenia zakłada niezły bałagan w kuchni, ale warto! Otóż: biorę po jednym plasterku jabłka i zanurzam/obtaczam go w cieście próbując jednocześnie, aby znalazła się tam żurawina (wszystko rękoma) i szybko kładę na rozgrzanym oleju. I tak kolejno, aż zapełnię patelnię.
Na koniec odsączam placki z tłuszczu na ręczniku papierowym i posypuje pudrem zmieszanym z cynamonem lub podaję z konfiturą malinowa. Mniam!
oj te racuchy…. am, am
Taka piękna i urocza kobieta — i tak dobrze gotuje chciałbym mieć taką
Ooooo super