Za nami cały cykl zawodów Driftingowych Mistrzostw Polski. Tegoroczna edycja była wyjątkowa, z wielu powodów. Najważniejszy to taki, że zmienił się organizator i zawody przeszły pod kuratelę Kuby Przygońskiego oraz jego zespołu.
Dodatkowo, do rozgrywek zawodowców w klasach PRO oraz semiPRO dołączono rozgrywki amatorów – Speed Games. W tych zmagali się znani celebryci i influencerzy. Zawody odbyły się w 4 rundach na najlepszych autodromach w Polsce: Słomczyn, Kielce, Warszawa i Poznań, a finalnie na podium uplasowali się: Paweł Korpulińki, Marco Zakouril, Dawid Sposób.
Milionowe zasięgi
Każda z rund dotarła do wielu milionów ludzi! Zawody gromadziły wielotysięczną rzeszę kibiców na trybunach oraz w transmisjach on-line. Finałowe zmagania TOP 16, tych najlepszych z klasy PRO, na żywo transmitowała telewizja ELEVEN Sports. Informacje i zdjęcia były udostępniane w Internecie przez tysiące ludzi, również przez takich z wielomilionowymi dotarciami. Drifting wszedł na kolejny poziom i zapisuje się w polskich kartach historii jako sport budzący wiele pozytywnych emocji, dobrą adrenalinę i dynamicznie rosnącą liczę kibiców.
Karolina Pilarczyk – nasza mistrzyni Europy, ukończyła zawody na wysokiej, 10 pozycji w klasyfikacji generalnej, w której łącznie wystartowało ponad 40 zawodników (w tym jedynie 2 kobiety). Wielu z tych zawodników było Mistrzami Polski i Europy! Dla Karoliny to był bardzo ważny sezon. 10 miejce w „generalce” jest potwierdzeniem tego, że niezmiennie utrzymuje wysoką, stabilną formę.
Ważny zespół
W motorsporcie nie wszystko zależy od zawodnika – bardzo ważny jest zespół i bezawaryjne auto. „W motorsporcie pojazd narażony jest na ogromne przeciążenia i awarie to nieodłączny element tej gry. My też walczyliśmy z różnymi wyzwaniami, ale na koniec zawsze udawało nam się Karolinę wypuścić o czasie na tor. Dzięki temu zakończyła sezon z kompletem punktów w klasyfikacji kobiet. Kończy sezon z tytułem najlepszej kobiety w zawodach driftingowych w Polsce” – powiedział Mariusz Dziurleja, team manager Karoliny.
Wszystko się zgrało
Sama Karolina z tego sezonu DMP jest bardzo zadowolona. „W końcu elementy układanki się poskładały – samochód, umiejętności, szczęście – mogłam zrobić to o czym marzyłam, czyli nawiązać dobrą walkę! W poprzednich latach rywalizowałam samochodem o połowę słabszym od przeciwników, zeszły rok to rok awarii, a w tym – wszystko zadziałało! No, może nie zawsze, ale w większości przypadków mogłam nawiązać bardzo dobre walki i z tego jestem najbardziej zadowolona” – śmieje się Karolina. DMP, to nie koniec zmagań dla Karoliny, przed nia jeszcze start w serii Drift Open, gdzie walczy o podium w klasyfikacji generalnej. Decydujące o wszystkim zawody odbędą się już 6-7.10 w Toruniu. Trzymamy kciuki !