Wokalistka i aktorka Agata Nizińska w tym roku miała bardzo mało czasu na przedświąteczne przygotowania. Trwające ostatnie prace nad jej debiutancką płytą „niePokorna”, pochłonęły ją bez reszty. Na szczęście całą logistykę świątecznych wypieków i gotowania przejęły na siebie babcia i mama wokalistki. „Święta spędzę z najbliższymi: rodzicami i dziadkami. Dla mnie to wyjątkowy czas, bo jesteśmy wszyscy razem, mamy dla siebie czas. Większość dań wigilijnych przygotuje moja babcia. Jest niezwykle utalentowana kulinarnie, robi wspaniały barszcz, rybę po grecku, a jej sernik nie ma sobie równych. Dziadek zajmuje się sprzątaniem. Od lat taki właśnie podział obowiązków panuje u nich w domu. Choć dziadek każdego roku marudzi i podważa ten odwieczny podział ról” – śmieje się Agata Nizińska, wnuczka Wojciecha Pokory. Sama artystka także ma bzika na punkcie czystości i dekorowania domu, do czego przywiązuje dużą wagę. A czego sobie życzy na święta? „Więcej białych tonów w moim charakterze, więcej czułości i empatii do ludzi” – szczerze zdradza Nizińska.