Sesje ciążowe to obecnie jeden z najciekawszych trendów w fotografii. Przyszłe mamy chcą mieć pamiątkę na tym pierwszym etapie macierzyństwa. Na taką sesję zdecydował się także Anna Gzyra, która za kilkanaście dni – tuż po Bożym Narodzeniu – spodziewa się przyjścia na świat drugiego dziecka – synka Henia. Aktorka zrezygnowała ze wszystkich zawodowych zobowiązań, aby przygotować dom i starszą córkę Helę na zmiany w ich wspólnym życiu. „Byłam jedynaczką i zawsze bardzo brakowało mi rodzeństwa. Zresztą, nie ma co ukrywać – tak jest do tej pory…. Dlatego bardzo zależało mi, aby Hela miła rodzeństwo. Dla mnie taki model rodziny jest idealny” – mówi aktorka. Anna Gzyra przyznaje, że ciąża minęła jej … książkowo. Zdrowo, aktywnie i świadomie. Przez cały czas wspierał ją mąż, który był gotów nawet w środku nocy biec do sklepu po czekoladę czy ogórki… „Na szczęście, nie było takiej potrzeby, bo zachcianek ciążowych nie miałam” – mówi aktorka.
fot. Studio Elefantti/materiały prasowe