Site icon blogstar

Ciąża zaplanowana!

Izabela Zwierzyńska, aktorka znana z roli Iwony w „Barwach szczęścia”, a także ról teatralnych, wkrótce zostanie mamą. Aktorka jest w piątym miesiącu ciąży. W życiu przyszłej mamy wszystko jest zaplanowane i zazwyczaj dopięte na ostatni guzik. Studia, małżeństwo, ukończenie kolejnych studiów, tym razem na wydziale aktorskim,  i … dziecko.

– Jak zmieniło się Twoja dieta, sposób życia?

Jestem obecnie w 5 miesiącu, więc myślę, że najgorsze już za mną. Pierwszy trymestr był trudny ze względu na dużą ilość pracy, mdłości i dużą potrzebę snu. Nie miałam apetytu, więc musiałam się trochę zmuszać do jedzenia, a dodatkowo pogoda nie sprzyjała spacerom. Na szczęście teraz czuję super moc, mam więcej siły niż 2 miesiące temu i korzystam z uroków wiosny. Od zawsze miałam zdrową, zbilansowaną dietę, teraz jedynie włączyłam w swój jadłospis więcej ryb i innych źródeł kwasów omega-3, sporo bazuję na warzywach i sokach warzywno-owocowych. Już nie mogę doczekać się polskich truskawek, malin i jagód!

– Czy w ciąży nadal jesteś aktywna?

Cały czas sporo pracuję, gram jeszcze spektakle dyplomowe w Akademii Teatralnej, często jestem na planie „Barw szczęścia”, a w Teatrze Capitol „Hawaje” z moim udziałem grane będą jeszcze pewnie do czerwca, na początku maja byłam w Londynie by przystąpić do egzaminów w Royal Academy of Dramatic Art na intensywne aktorskie studia magisterskie, co było sporym wyzwaniem, w szczególności fizycznym, ale cieszę się, że nawet w tym szczególnym stanie podjęłam wyzwanie i dałam radę! W moim życiu zawsze było intensywnie, sporo się działo, teraz także czeka na mnie napisanie i obrona pracy magisterskiej na AT. Jednak od lipca planuję zwolnić tempo, jak radzą koleżanki i moja Pani Doktor.

– Wiem, że to była ciąża zaplanowana.

Tak, dzięki urządzeniu Lady Comp. Jest to  kobiecy komputer cyklu, który łatwo pozwala określić dni płodne i niepłodne w cyklu. Jest także bardzo skuteczny jeśli chodzi o wykrywanie ciąży, co zabawne moją wykrył na trybie „możliwa ciąża”, a 3 dni później na „pewna ciąża” wówczas gdy testy strumieniowe były negatywne – więc muszę przyznać, że wygrał ze wszystkim! 😉

Exit mobile version