Site icon blogstar

Gwiazdy apelują do Lidla o poprawę losu kurczaków w nowym spocie Otwartych Klatek

12 znanych osób apeluje do Lidla o polepszenie warunków życia kurczaków hodowanych na mięso w najnowszym spocie Otwartych Klatek. Chodzi m.in. o zmniejszenie stłoczenia zwierząt na fermach i rezygnację z nienaturalnie szybko rosnących ras kurczaków, które zabija się w wieku zaledwie 6 tygodni.

Znani zabierają głos!

Michał Piróg, Basia Kurdej-Szatan, Łukasz Nowicki, Anna Wyszkoni, Małgorzata Ostrowska, Piotr Głowacki, Kinga Kujawska, Kamila Szczawińska, Józef Pawłowski, Aga Stachurska, Karolina Pilarczyk oraz Niedzia – znane osoby z różnych środowisk – telewizyjnego, teatralnego, sportowego, gamerskiego i TikTokowego – połączyły siły i wystąpiły w najnowszym spocie Stowarzyszenia Otwarte Klatki, w którym apelują do Lidla o podpisanie porozumienia European Chicken Commitment (ECC) i zobowiązanie się tym samym do rezygnacji z praktyk powodujących ogromne cierpienie kurczaków hodowanych na mięso.

YouTube video player

Publikacja apelu znanych osób przez Otwarte Klatki jest kolejnym etapem międzynarodowej kampanii skierowanej do Lidla, która rozpoczęła się jesienią 2022 r. W Polsce odbyły się m.in. liczne protesty pod sklepami sieci, w Warszawie zawisł wielkoformatowy billboard.

Niezbite dowody

W przeciągu ostatniego roku udokumentowano cierpienie kurczaków na fermach dostawców Lidla w wielu krajach Europy. Opublikowane nagrania pokazują zwierzęta w agonii, zdeformowane, niemogące utrzymać się na nogach. Liczne zwłoki kurczaków świadczą o tym, że nie udzielono im pomocy i umierały niezauważone. W zatłoczonych kurnikach nagrano skandaliczne przypadki rozjeżdżania żywych kurczaków przez pojazdy załadunkowe. Udokumentowano też przemoc pracowników ferm, w tym rzucanie, kopanie czy uderzanie pisklętami o wiadra. Pogwałcenia dobrostanu zwierząt występują niezależnie od kraju, z którego pochodzą materiały – dowodzi to, że cierpienie kurczaków jest nierozerwalnie związane z systemem hodowli, z którego korzysta Lidl.

Działania podjęte przez 20 organizacji prozwierzęcych w 11 krajach Europy skłoniły Lidla do uczestnictwa w negocjacjach z przedstawicielami koalicji Open Wing Alliance, do której należą Otwarte Klatki. Do tej pory nie osiągnięto jednak konsensusu.

– Negocjacje z Lidlem trwały kilka miesięcy, jednak ostatecznie nie udało się dojść do porozumienia, dlatego wznowiliśmy kampanię. Jesteśmy wdzięczni wszystkim osobom, które wzięły udział w spocie i zabrały głos w imieniu milionów kurczaków, które cierpią z powodu skutków zbyt gwałtownego wzrostu, żyjąc w ogromnym ścisku i bez dostępu do naturalnego światła. Mamy nadzieję, że Lidl nie zignoruje tego przejmującego wezwania – mówi Monika Kowalska, Menadżerka ds. Kampanii Biznesowych w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.

Po publikacji nagrań z ferm dostawców Lidla polski oddział sieci opublikował komunikat, twierdząc, że „stanowczo potępia pokazywane nadużycia i wyraźnie sprzeciwia się okrucieństwu wobec zwierząt”. Co więcej, w oświadczeniu czytamy: “[…] uważnie śledzimy dyskusję na temat European Chicken Commitment i wspieramy cel inicjatywy, jakim jest poprawa dobrostanu zwierząt w hodowli drobiu”. Mimo tego firma wciąż odmawia wydania deklaracji ECC i polepszenia tym samym warunków hodowli kurczaków, których mięso jest sprzedaje.

Okrutne praktyki

Problemem jest stosowanie w hodowli kurczaków ras szybko rosnących, które są gotowe do uboju już po 5-6 tygodniach. Osiągają w tym krótkim czasie wagę nawet do 3 kg. Tak nienaturalnie szybki wzrost powoduje szereg problemów zdrowotnych, w tym przede wszystkim bolesne deformacje nóg czy schorzenia związane z niewydolnością serca. Wiele zwierząt nie dożywa nawet uboju – umierają m.in. z powodu ataków serca, schorzeń metabolicznych czy w wyniku unieruchomienia, kiedy ich nogi zawiodły i ptaki nie mogły dostać się do pożywienia czy wody.

– Kurczaki brojlery to najliczniej hodowane i zabijane zwierzęta lądowe na świecie, dlatego tak kluczowe jest odejście od najbardziej okrutnych praktyk stosowanych w ich hodowli. Absolutne minimum, jakie możemy i powinniśmy zrobić, to zrezygnować ze stosowania ras szybko rosnących i zmniejszyć zagęszczenie na fermach –  elementy te stanowią trzon deklaracji ECC – mówi Kowalska.

Większość Polaków się z tym zgadza – według badania przeprowadzonego przez Biostat w sierpniu 2023 r. aż 71,7% ankietowanych uważa, że warunki hodowli kurczaków powinny ulec poprawie. Podobny odsetek (71,4%) badanych zgadza się, że należy rezygnować z szybko rosnących ras kurczaków na rzecz ras o bardziej zrównoważonym tempie wzrostu.


Otwarte Klatki zbierają podpisy pod petycją do Lidla o polepszenie warunków życia kurczaków. Można podpisać ją na stronie: www.nadzieja-kurczakow.pl

Exit mobile version