Ma powody do świętowania
Halina Mlynkowa została uhonorowana nagrodą Hanysa. Pochodzącą z Zaolzia piosenkarkę, kompozytorkę i autorkę tekstów, nagrodzono za „tworzenie wartościowej muzyki rozrywkowej, często wzbogacanej o elementy folkowe”.
„Jest to najważniejsza nagroda na Śląsku. Jestem niezwykle dumna, że zostałam uhonorowana przez Ślązaków ich najważniejszą nagrodą. Zawsze czułam się i byłam Ślązaczką Jestem z Zaolzia, czyli Śląska Cieszyńskiego. Nigdy nie utraciłam swojej przynależności, mimo że dwadzieścia lat mieszkam w Warszawie, a wcześniej przez siedem w Krakowie” – powiedziała artystka.
„Hanysy” zostały wręczone 11 listopada w Rudzie Śląskiej po raz 27.. Nagroda to powstała z inicjatyw Grzegorza Poloczka, kabareciarza i autora tekstów, a przyznawana jest za wybitne osiągnięcia i działalność na rzecz Śląska. Nie tylko zresztą dla mieszkańców tej ziemi.
Jednak 11 listopada to szczęśliwy dzień w życiu Haliny Mlynkowej także z innego powodu – tego dnia artystka wraz z partnerem Marcinem Kindlą odebrali klucze do swojego nowego mieszkania… także na Śląsku. Para postanowiła na stałe przenieść się z Warszawy do Katowic, rodzinnego miasta Kindli. Halina cieszy się z tej zmiany zwłaszcza dlatego, że będzie miała bliżej do swojej mamy, która mieszka na Zaolziu.