Karolina Pilarczyk, kierowca motorsportowy, światowej klasy zawodniczka w driftingu, czyli kontrolowanej jeździe w poślizgu, fanom kojarzy się przede wszystkim na tle jej różowego, stalowego rumaka. Ostatnio jednak zaskoczyła fanów niecodziennym zdjęciem z rumakiem ale .. prawdziwym 😉
Jak sama przyznaje, zanim odkryła miłość do koni mechanicznych i mocnych aut, zdecydowanie częściej przebywała ze zwierzętami. Konno zaczęła jeździć już jako nastolatka i sprawiało jej to wielką frajdę. Po latach, trochę przez przypadek, ponownie miała okazję jeździć konno. „Koniecznie muszę wrócić do regularnej jazdy konnej bo to nie tylko świetny trening fizyczny ale i cudowny odpoczynek mentalny. Według mnie konie to jedne z najpiękniejszych zwierząt. Mają niebywałą siłę a jednocześnie ogromną delikatność i piękno.” Naszym zdaniem ostatnie zdanie to także świetna charakterystyka Karoliny, co myślicie ? 😉
