Karolina Pilarczyk, Mistrzyni Europy Driftingu, dziewczyna Playboya, znów stanęła na podium. Właśnie wróciła z Hiszpanii, gdzie wygrała zawody King of Europe. Karolina startowała w dwóch wyścigach: King of Europe Pro Series oraz Queen of Europe (zawody dla kobiet). Wygrała ponownie rundę kobiet Queen of Europe. Pierwszą rundę, która odbyła się w kwietniu w Austrii, także Karolina wygrała. Trzeba przyznać, że połączenie kobiety i potężnego samochodu wyzwala emocje. Nic więc dziwnego, że piękna Mistrzyni ma tysiące fanów. „Każde zwycięstwo daje niesamowitą satysfakcję i jest ukoronowaniem bardzo ciężkiej pracy, która za tym stoi. Motorsport jest zawsze bardzo nieprzewidywalny i zależy od wielu czynników – od umiejętności i dyspozycji kierowcy, warunków na torze, awaryjności sprzętu, kolizji z innym zawodnikiem itd. Tu zawsze wszystko może się zdarzyć i stąd – niezależnie od ilości wygranych – zwycięstwa bardzo, bardzo cieszą” – mówi Karolina Pilarczyk.
W Hiszpanii główną rywalką Pilarczyk była tamtejsza „królowa” – Alicia Rodriguez Mendez. „Paradoksalnie największym wyzwaniem był dla mnie fakt, że ona jeździ dużo słabszym pojazdem. W przypadku driftingu i walki w parach, wolny pojazd stanowi duże wyzwanie dla tych szybszych i mocniejszych aut” – mówi Karolina.