Dla wielu świąteczno-noworoczny okres to czas błogiego lenistwa pod kocem i zaliczania kolejnych sezonów seriali na platformach streamingowych. „To nie dla mnie!” – powiedziała, spakowała walizki, wsiadła w samolot i wylądowała.. na pustyni..
Mowa o Karolinie Pilarczyk, ikonie polskiego motorsportu, która, zawsze ma niespożyte pokłady energii. Karolina, wraz ze swoim partnerem Mariuszem Dziurleja świąteczny czas spędzili w gorącej Tunezji. Zwiedzali najpiękniejsze miejsca kraju, wyspę Dżerba z farmą krokodyli, pustynne miasteczko, w którym kręcone były sceny do kultowego filmu „Gwiezdne Wojny”, słone jezioro oraz przydrożne klimatyczne miasteczka i targi. Poruszali się na koniach, wielbłądach, pustynnych quadach oraz samochodem terenowym. Spali zarówno w luksusowych hotelach jak i pustynnych namiotach. „To była podróż pełna przygód, nowych doznań i doświadczeń. Zakochałam się w Tunezji i na pewno tu wrócę. Rajdy po pustynnych piaskach to coś co na pewno będę chciała jeszcze nie raz doświadczyć” – powiedziała Karolina. „W Afryce bywałem kilka razy na międzynarodowych zawodach offroadowych ale zwiedzanie tego kontynentu u boku Karoliny to jak odkrywanie na nowo” dodał Mariusz Dziurleja, wielokrotny uczestnik rajdów offroadowych a obecnie Team Manager Karoliny.
Po tak intensywnym wyjeździe niejeden chciałby odpocząć, ale nie oni. Wylądowali w Warszawie tylko po to aby przepakować walizki, zgarnąć swoje dwa psy, zapakować quady na przyczepę i wyruszyć … do Kotliny Kłodzkiej. Tam, w głuszy, wysoko w górach, z daleka od sylwestrowych fajerwerków, przywitają Nowy Rok. A już pierwszego dnia roku 2023 zamierzają, na swoich fuksjowych quadach, zwiedzić przepiękne miejsca Kotliny Kłodzkiej. To się nazywa żyć z pasją i miłością do motoryzacji !