Królowa jest tylko jedna – a jest nią Karolina Pilarczyk, która został królową europejskiego driftingu. Polska zawodniczka, w charakterystycznym różowym samochodzie ”Predatorze” i różowym kombinezonie, jedna z najseksowniejszych sportsmenek w Europie, może czuć się szczęśliwa. Właśnie obroniła tytuł Queen of Europe 2017.
1 października w Austrii odbyła się runda finałowa Driftingowych Mistrzostw Europy, klasy kobiet – Queen of Europe, w których udział brała także reprezentantka Polski, Karolina Pilarczyk. Tor w Greinbach jest jednym z najtrudniejszych obiektów do jazdy w precyzyjnym poślizgu – jest bardzo wymagający, szybki i techniczny. Wielu zawodników miało duże problemy w precyzyjnym jego pokonaniu. Pomimo problemów technicznych w finałowych walkach, Karolina Pilarczyk obroniła tytuł Queen of Europe udowadniając, że wciąż jest najlepszą driftującą kobietą w Europie.
„Jestem niezwykle szczęśliwa. Poziom startujących kobiet jest naprawdę wysoki i dysponują co raz lepszym sprzętem. Te kobiety z powodzeniem startują z mężczyznami. Nie ukrywam, że to był bardzo emocjonalny weekend i walka nie była prosta. Przez cały rok borykaliśmy się z różnymi problemami technicznymi, ale mój zespół stanął na wysokości zadania i zakończyliśmy ponownie z tytułem Queen of Europe”. – powiedziała nasza królowa.
W całym cyklu wzięło udział kilkanaście kobiet z całej Europy – są to najlepsze zawodniczki z takich Państw jak m.in. Anglia, Niemcy, Czechy, Francja, Hiszpania, Włochy, Węgry, Bułgaria… Karolina udowodniła, że poziom polskich zawodników driftingowych jest bardzo wysoki i tytuł Najlepszej Zawodniczki Driftingowej pozostaje w naszym kraju. Karolina – gratulujemy.
fot. Marcin Ignatowicz/materiały prasowe