U Anny Gzyry-Augustynowicz sezon wakacyjny w pełni. Aktorka właśnie wróciła z rodzinnego wyjazdu do Chorwacji, gdzie wraz z najbliższymi cieszyła się letnią beztroską i cudowną pogodą. Gwiazda przyznaje, że najchętniej podróżuje z rodziną do ciepłych, słonecznych miejsc. „Najczęściej wyjeżdżamy w komplecie, a więc całą rodziną oraz z bliskimi przyjaciółmi, którzy też mają dzieci i to się bardzo sprawdza. Lubimy wybierać takie miejsca, które gwarantują słoneczną pogodę i piękne widoki.” – zdradza.
Ania to miłośniczka zdrowego stylu życia i aktywnych form spędzania wolnego czasu, dlatego nawet będąc na wakacjach, nie ogranicza się do beztroskiego wylegiwania się na miejscowych plażach. „Nie lubię siedzieć non stop na plaży – wolę raczej coś zwiedzić, zobaczyć, poczuć klimat miejsca oraz poznać w jakimś stopniu to, jak żyją lokalsi. I oczywiście spróbować lokalnych potraw! Nie kręci mnie jedzenie pizzy w Paryżu (śmiech), wolałabym wówczas spróbować raczej typowo francuskich smakołyków.” – przyznaje.
Według aktorki, a zarazem mamy 6-letniej Helenki, podróżowanie jest niezwykle cenną inwestycją w rozwój dzieci i siebie, dlatego gdy tylko może sobie pozwolić na kilkudniowy wyjazd, nie waha się ani chwili. Jak się okazuje, niekoniecznie w odległe zakątki świata. „Nie musi to być wcale podróż zagraniczna – w Polsce też mamy mnóstwo pięknych miejsc, nieraz niedocenianych. Ja najchętniej wyjeżdżam nad nasze morze. W wakacje często jeżdżę też na Podlasie.” – mówi Anna Gzyra-Augustynowicz.
