W miniony weekend gliwickie centrum handlowe Arena, zamieniło się w prawdziwą scenę widowiskową. Bohaterami byli .. drifterzy, a wśród nich – gość specjalny – Karolina Pilarczyk, podwójna Mistrzyni Europy w driftingu.
Pokaz jej umiejętności kontrolowanej jazdy w pościgu widzowie mogli oglądać aż trzykrotnie. Ryk potężnego silnika V8 Karoliny przycisnął miłośników motoryzacji z całego miasta i okolic. Nawet silnie padający deszcz, nie zniechęcił setek kibiców, którzy ustawiali się w długie kolejki aby dostać autograf czy choćby przytulić się do naszej najpopularniejszej drifterki w Polsce.
Motorsport, raczej kojarzy się z męską rywalizacją. Karolina Pilarczyk jest zaprzeczeniem tych skojarzeń. Zanim została drifterką, pracowała w branży IT, gdzie wróżono jej wielką karierę. Postanowiła jednak ruszyć w kierunku swoich marzeń i poświęcić się w pełni pasji jaką w sobie odkryła, czyli motorsportowi. Jak się okazuje, to była bardzo dobra decyzja! Karolina dwukrotnie zdobyła Mistrzostwo Europy w driftingu, zagrała w filmie „Diablo. Wyścig o wszystko”, gdzie zaprezentowała swoje umiejętności kaskaderskiej jazdy, a co więcej – wzięła też udział w pierwszej edycji największego na świecie show motoryzacyjnego „Hyperdrive”, dostępnego na ogólnoświatowej platformie telewizyjnej Netflix.
— Kobiety, zapraszamy do motorsportu, jesteśmy w tym świetne! Dla mnie to jest miłość od pierwszego wejrzenia, a właściwie od pierwszego poślizgu. Nie mam żadnych tradycji motorsportowych, więc po zrobieniu prawa jazdy poszłam do Akademii Jazdy, żeby doszkolić swoje umiejętności. To właśnie tam, kiedy zaczęłam się ślizgać, powiedziałam: wow, to jest coś, co chcę robić! — powiedziała nam Karolina Pilarczyk.
Karolina swoim przykładem nieustannie motywuje i inspiruje innych aby odważyli się realizować swoje marzenia – za to i za wspaniałą energię kibice kochają ją najbardziej.
fot. Pawel Noworól