Krzysztof Wieszczek, popularny aktor i sportowiec, właśnie wrócił z Moskwy gdzie odbywały się Mistrzostwa ŚWIATA w piłce nożnej drużyn artystów. Zapytaliśmy go o wrażenia z mistrzowstw oraz pobytu w Moskwie.
Jak oceniasz mistrzostwa w Moskwie. Co było najtrudniejsze w rywalizacji? Jak inne zespoły były przygotowane?
Niestety nie udało nam się przełożyć dobrej gry na wyniki kluczowych spotkań – w skrócie: my przeważaliśmy, obijaliśmy słupki i poprzeczki, a przeciwnicy trafiali do bramki. Tak wyglądały nasze kluczowe mecze z Rosją i koreą południową. Dlatego po fazie grupowej gralismy o miejsca 8-12 a nie o medale. Zabrakło trochę koncentracji i szczęścia, a rywalizowaliśmy z mocnymi, zgranymi drużynami. Poziom był naprawdę wysoki i wyrównany.
Twoje wrażenie z Moskwy?
Jakie wrażenie wywarła na Tobie Moskwa?
Trochę przeniosłem się w czasie – zobaczyłem na przykład jak wyglądał pałac kultury zaraz po jego wybudowaniu. Bo w Moskwie oczywiście też jest i to w trakcie renowacji, w kolorze kości słoniowej. Tam w ogóle można pomyśleć, że związek radziecki wcale nie przestał istnieć: sierp i młot na wielu budynkach, nawet ministerstwach, pomniki rewolucjonistów i bohaterów wielkiej wojny ojczyźnianej w metrze i na ulicach, biblioteka lenina z jego gigantycznym pomnikiem… a tuż obok Kremla wezwanie do proletariuszy wszystkich krajów wykute w kamieniu… I wiele pięknych ale zaniedbanych cerkwi między wielkimi blokami w centrum miasta. No i ruch uliczny, po sześć pasów w jedną stronę w całodziennym korku… raz zdarzyło mi się iść 2.5 km żeby przejść na drugą stronę ulicy… generalnie po powrocie Warszawę zobaczyłem jako niewielkie, przyjazne, zadbane i urocze miasto uśmiechniętych ludzi (śmiech).
Czym jest dla Ciebie gra z druzyną Reprezentacji Artystów Polskich? Zabawa, utrzymanie kondycji, miłe spędzanie czasu wolnego czy poważne sportowe zmagania?
Gra w RAP to połączenie spotkań towarzyskich ze sportem, a przy tym możliwość zagrania z orłem na piersi na pięknych wielkich stadionach – np w Rosji graliśmy na stadionie Lokomotivu Moskwa. Poza tym RAP gra często mecze charytatywne – jeżeli można grając z Kolegami w piłkę przyczynić się do czegoś dobrego, to chyba jest to idealna sytuacja 🙂
Zobaczcie Moskwę oczami Krzysztofa Wieszczka.