Site icon blogstar

Julia Wróblewska: Daję sobie czas…

Czy wiecie już, co chcielibyście robić w życiu? To pytanie zadaje sobie zapewne każdy z nas – maturzystów, ludzi wchodzących w dorosłość. Przed nami najważniejszy jak dotąd wybór: iść na studia, jak doradza większość starszych znajomych i rodzina, czy obrać nieco inną drogę? Ostatnio miałam sporo przemyśleń na ten temat: co sprawia mi radość, dokąd chciałabym jeszcze pojechać, czemu poświęcić czas, gdzie widzę się za kilka lat. I wiecie co? Doszłam do wniosku, że roczna przerwa po skończeniu szkoły, zwana Gap Year to bardzo dobry pomysł.

Czuję, że potrzebuję trochę odpocząć od szkoły, nauki i codziennego łączenia wielu obowiązków, co robię praktycznie od dziecka, żeby poświęcić więcej czasu temu, co mnie uszczęśliwia, rozwijać się. Praca na planie serialu, zajęcia w szkole i przygotowania do matury pochłaniały mnie w tym roku bez reszty. Teraz chcę bardziej skupić się na swojej wielkiej pasji, jaką jest taniec, a ponadto zacząć uczęszczać na nowe zajęcia – może fortepianu lub dodatkowe lekcje aktorstwa, żeby za jakiś czas spróbować zdawać do szkoły teatralnej. Moim głównym celem jest jednak studiowanie iberystyki, dlatego w tym roku wyjeżdżam na miesiąc do Hiszpanii, która jest moim ukochanym miejscem na ziemi.

Jakie są moje plany na wakacje? Pierwsze dwa tygodnie lipca zamierzam spędzić w Maladze, gdzie wybieram się w ramach obozu językowego z firmą Education First (LINK do ich oferty wyjazdowej), która współpracuje z Organizacją Narodów Zjednoczonych. Łączą oni naukę języków obcych z wymianą kulturową, osiągnięciami naukowymi i podróżami edukacyjnymi. Wybrałam właśnie ten obóz, gdyż oferują uczestnikom wiele ciekawych kursów językowych odbywanych za granicą i z pewnością każdy może znaleźć dla siebie coś interesującego. Później jadę do Barcelony – jednego z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych miast w Hiszpanii, w którym byłam wielokrotnie i które pokochałam od pierwszej wizyty. Nie mogę się doczekać!

Gap Year to moim zdaniem świetny sposób na regenerację i odpoczynek od szkoły. W tym czasie możemy skupić się na swoich pasjach i powyjeżdżać za granicę – odwiedzić miejsca, o których zawsze marzyliśmy, ale nie mieliśmy czasu na podróże. Po studiach, gdy dostaniemy pracę, tego czasu z pewnością mieć nie będziemy. Dlatego myślę, że warto wsłuchać się w siebie i… dać sobie czas. Po prostu.

Julia Wróblewska

Exit mobile version