Sezon driftingowy trwa od wiosny, do jesieni, ze szczególnym zwiększeniem intensywności w okresie wakacyjnym. Dlatego drifterska rodzina, niczym tabory cygańskie przemieszczają się z miasta do miasta aby rozgrzać emocje kibiców w kolejnych lokalizacjach. Tak właśnie w tym czasie wygląda życie Karoliny Pilarczyk – najpopularniejszej driftrerki w Polsce i Europie.
Prosto z emocjonujących zawodów w Kietrzu, gdzie była rozgrywana runda miejsca ligi Drift Open, Karolina i jej team przenieśli się na warszawskie Bemowo, aby wziąć udział w kolejnej rundzie Driftingowych Mistrzostw Polski. A tu, na prawdę działo się!
Sobotnie kwalifikacje, uatrakcyjnił zawodnikom mocno padający deszcz, z którym nie wszyscy sobie poradzili. Na szczęście Karolina i jej nowe auto driftingowe, test deszczu zdali bardzo dobrze, zajmując w kwalifikacjach wysokie, 7 miejsce.
Niedzielne zawody, to spektakl tylko dla widzów o mocnych nerwach, a szczególnie dla kibiców Karoliny! Pogoda sprzyjała, pędzące z zawrotną prędkością auta zachwycały kibiców, którzy całe rozgrywki i wszystkie przejazdy obserwowali z wygodnych platform.
A na torze, na prawdę się działo! Poziom zawodników najwyższej klasy jest tak wioski i wyrównany, że wielokrotnie ciężko było sędziom zdecydować o zwycięstwie jednego z aut. Tak, że byli zmuszeni zarządzić dogrywkę! Karolina, jak na prawdziwą mistrzynię przystało, tu także pobiła rekord, biorąc udział w 4 dogrywkach! Te arcytrudne zawody skończyły się dla niej uplasowaniem na 4 pozycji i nieoficjalnym tytułem „Królowa dogrywek”, który jest jasnym sygnałem dla innych zawodników, że jeśli trafią na nią w przejazdach, nie będzie łatwo!
Karolinie w Warszawie kibicowali także przyjacielem wśród nich znani z showbiznesu, podróżnik i prezenter pogody Jarosław Kret, Dominika Tajner. Pojawił się także znany w środowisku gwiazd lekarz medycyny estetycznej, Maciej Panek.
Karolinie gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne rundy zawodów drigftingowych, podążając za drifterskim taborem po całej Polsce.