Site icon blogstar

Izabela Zwierzyńska: Jak życie zmienia się w cud

Zastanawiałam się jak zacząć. Czym chciałabym się z Wami podzielić? Jak to ująć w słowa? I nadal nie potrafię. Wszystko kryje się w słowie MIŁOŚĆ. I w tym, że wszystko się zmienia. Zostałam mamą. Ci z Was, którzy są już rodzicami – na pewno rozumieją co czuję. I wiedzą, że nie da się opisać tego stanu. Jest wyjątkowy i nieporównywalny do niczego.

Ta maleńka osóbka zaczyna określać nasz cały świat i od tej pory nie liczy się nic poza nią. Nie jest ważne zmęczenie, głód – nic, ani nikt. Nie jestem ważna ja – najważniejszy jest ON. Franek.

I tak już będzie zawsze. Zanim zaszłam w ciążę, nie byłam typem szalejącej za dziećmi, rozpuszczającej się nad maleństwami kobiety. Zawsze wiedziałam, że chcę być mamą, ale skupiałam się raczej na zadaniach, pracy, samorozwoju. Żyłam w biegu. Teraz wszystko się zmieniło, a we mnie pojawiły się uczucia, jakich wcześniej nie doświadczałam. Kiedy mój synek się uśmiecha, rozpuszcza mnie totalnie. Ten maleńki, cudowny człowieczek nadał głębszy sens memu życiu i wzbogacił mnie jako człowieka o niebywałe doświadczenie.

Jestem mamą i czuję się spełniona jak nigdy dotąd! I chyba tym chciałabym się z Wami podzielić – macierzyństwo jest najlepszym co może spotkać kobietę. I często orientujemy się, że tak jest dopiero gdy ten moment nadejdzie. Zatem być może, nie warto z tym zwlekać? Życzę Wam samych pięknych chwil!

Izabela Zwierzyńska

Exit mobile version