Sen w życiu każdego człowieka ma fundamentalne znaczenie. Jest wiele sposobów, aby poprawić jakość snu. Nie jeść bezpośrednio przed położeniem, nie korzystać z telefonu ani ze sprzętów elektronicznych w łóżku, dobrze przewietrzyć pomieszczenie, spróbować się wyciszyć i zrelaksować. Jednakże mam wrażenie, że te rady nie dotyczą młodych mam. Gdyż te potrafią zasnąć wszędzie i to w ułamku sekundy, czyż nie?:) A maluszki? Jak to z nimi jest?
Henio, nasz 4 miesięczny synek, od początku uznał, że noc jest od spania. I to jest błogosławieństwo!:) Niewątpliwie troszkę my w tym pomogliśmy. RYTUAŁY. Miła kąpiel o stałej godzinie, kremowanie, ubieranie. Następnie w dobrze przewietrzonej sypialni, z zasuniętymi roletami, malutkim miłym światełkiem, karmienie. W takiej przytulnej atmosferze Henryczek usypia szybciutko. Wtedy przenoszę go do łóżeczka, gdzie Królewicz czuje się bezpiecznie i bardzo dobrze. Często przy przekładaniu otwiera na chwilę oczy. Mam wrażenie, że rozgląda się i w znajomych mu dobrze warunkach usypia głęboko, aż do następnego karmienia. Nasze dziecko naprawdę lubi swoje łóżeczko. My postawiliśmy na łóżeczko firma Woodies, która produkuje piękne i klasyczne meble. Dzięki temu łóżeczko wpisuje się bardzo spójnie w klimat naszej sypialni.
W ciągu dnia też bardzo chętnie Henio leży w swoim białym, drewnianym łóżeczku. Bawiąc się zawieszonymi zabaweczkami i karuzelką.
Nie mogę się doczekać, kiedy mój synek będzie wkładał swoją rączkę pomiędzy szczebelki i już nie gaworzeniem, a słowem „MAMA” budził mnie o poranku:)