Anna Gzyra: Moje Zakopane

Zakopane, wielobarwne miasteczko z przepięknymi krajobrazami, najlepszymi oscypkami, góralską muzyką i unikatowym klimatem. Już od jakiegoś czasu chodziła za mną myśl aby wybrać się do Zakopanego. Przez wiele lat jeździłam tam kilka razy w roku. To był nasz rodzinny zakątek. Pamiętam nawet rozmowy Rodziców, aby kupić tam jakieś maleńkie mieszkanko, by mieć swoje stałe miejsce. Wtedy na pytanie góry czy morze, zawsze odpowiadałam – góry. Tata nauczył mnie chodzić po górach, zaczynając od małych szlaków po coraz to wyższe partie Tatr. 

   Decydując się na Zakopane w tym roku, zaczęłam przeglądać oferty hoteli by znaleźć miejsce w którym będzie nam najlepiej. Oferta Nosalowego Dworu pod kątem infrastruktury hotelu, położenia, animacji dla dzieci, ogromnego parkingu i opinii wielu moich znajomych, którzy mieli okazję tam odpoczywać – była bezkonkurencyjna.          

    Resort jest usytuowany na przeciwko Nosala. Widok z okien – bezcenny  Absolutnym i unikalnym miejscem jest plac zabaw, który wygląda jak zamek księżniczki Helenki lub też rycerza Henryka  Zachwyciłam się totalnie jak z Helcią zaczęłyśmy się gonić po mostach zwodzonych i chować w królewskiej wieży! Takiego placu zabaw jeszcze nie widziałam, a widziałam ich jako typowa mama dwójki – dziesiątki. W tle góry, a przed placem zabaw labirynt utworzony z drzewek. Cudny pomysł. 

    Z kolei Henryczek szczególnie upodobał sobie UWAGA: lądowisko dla helikopterów i jedną z dwóch sal zabaw. Lądowisko znajduje się na delikatnym wzniesieniu  i mój Synek biegał z górki i z powrotem jak malutki samolocik. Sprawiało mu to olbrzymią radość. 

   Helunia oczywiście mogłaby nie wychodzić z basenu, ale bardzo również spodobały jej się warsztaty malarskie na których to dzieci malowały na płótnach ustawionych na sztalugach swoje piękne obrazy! Oraz zajęcia kucharskie, gdzie dzieciaki miały okazję zamienić się w cukierników. Palce lizać;)

Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl

    Pogoda była w trakcie naszego pobytu zmienna, ale udało się wybrać na kilka górskich spacerów. Nie jest to takie oczywiste i proste gdzie pójść z Maluchem, żeby wycieczka nie okazała się zbyt wymagająca. Henryś ma 19 miesięcy i wózek wydawał nam się niezbędny. Prawda jest taka, że w górach z wózkiem nie jest wygodnie. Chyba, że decydujemy się na szlak na Morskie Oko ewentualnie do Doliny Chochołowskiej, ale to też do pewnego momentu. Doskonałym rozwiązaniem jest nosidło. Mój Mąż bardzo dzielnie nosił Henrysia w takim specjalistycznym, górskim nosidełku, które wypożyczyliśmy w recepcji Nosalowego Dworu. A o dziwo nasz Synek dość grzecznie siedział na plecach Taty i wydawał się być wyraźnie zadowolony. Z Heniem wybraliśmy się do Doliny Strążyskiej do wodospadu Siklawica. Absolutnie piękny szlak. Cudowna przyroda, strumienie, potoki i pyszna szarlotka w schronisku. Drugi spacer był na Kalatówki, gdzie spory odcinek Henio przeszedł sam, czym zdobywał uznanie absolutnej większości turystów, którzy Go mijali. Na Kalatówkach mój Tata został z Dziećmi a my z Kubą udaliśmy się na Kopę Kondracką, a gdy wróciliśmy Tata się odłączył i niemal biegiem ruszył  na Kasprowy Wierch. Udaliśmy się jeszcze dwójkami na Nosal, Tata z Helcią, a potem my. Henryczka nie braliśmy na tę wyprawę i była to dobra decyzja. Moim zdaniem, nie jest to szlak dla maluchów.  Oczywiście odczuwam niedosyt gór, ale jak na pogodę w kratkę i tak udało się sporo zobaczyć. 

Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl

  W trakcie pobytu w Zakopanem mieliśmy okazję obchodzić naszą 5 rocznicę ślubu. I to jest jedno z moich najmilszych wspomnień:) W hotelu mieści się fantastyczne spa, Nabe SPA, pracujące na wysokiej klasie kosmetyków z niezwykle bogatą ofertą zabiegów. Jestem niemalże przekonana, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. My z Mężem, zdecydowaliśmy się na masaż dla dwojga. Jakież było moje zaskoczenie, jak weszłam do gabinetu gdzie czekał na nas szampan, truskawki, czekoladki i prywatna sauna!! Byłam zachwycona autorskim rytuałem Nabe, delikatnym zapachem, pięknymi świecami, nastrojową muzyką i cudowną atmosferą, która się stworzyła. Naprawdę czułam się szczęśliwa.

Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl
Edyta: Anna Gzyra: Moje Zakopane - BlogStar.pl

    W Nosalowym Dworze spędziliśmy piękny, wakacyjny czas. Nie mówię do widzenia, a jedynie do zobaczenia. I to jak najszybciej ! 

Możesz również polubić

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close