Seks w ciąży. Być może niektórym z Was ten temat wyda się kontrowersyjny, ale właśnie po to powstał cykl “Będę mamą! – zadbaj o ciążę z Izabelą Zwierzyńską”, by obalać mity i szukać odpowiedzi na trudne pytania.
Tym razem w odcinku w „Pytaniu na śniadanie” razem ze znaną już Wam pewnie z poprzednich materiałów dr ginekolog Joanną Bonarek-Sztabą rozmawiałyśmy o tym delikatnym aspekcie, który dla wielu Pań pozostaje tematem tabu. Przede wszystkim najważniejsze, by nie bać się, ani nie wstydzić swojego lekarza i zadać mu pytanie – czy w naszej ciąży występują przeciwwskazania do współżycia. Jeśli nie, to nie ma powodu by z tego rezygnować.
Przy zdrowej, prawidłowo przebiegającej ciąży, jeśli lekarz nie wskaże inaczej, seks nie jest zakazany, a wręcz może być korzystny, ale o tym za chwilę. Dotyczy to całego okresu ciąży. Chociaż niektórzy ginekolodzy doradzają, by zrezygnować na jakiś czas z “ostrego, sportowego seksu” na rzecz pozycji w których zachodzi mniejsza penetracja np. na tzw łyżeczki. Jeśli zaś chodzi o lęki dotyczące dziecka – spokojnie, dziecko jest chronione przez mięśnie macicy, błony płodowe i płyn owodniowy, więc odczuwa jedynie delikatne kołysanie. Oczywiście hormony szaleją, nasze ciało się zmienia, na początku mogą pojawiać się nudności, więc nasza seksualność w czasie 3 trymestrów także będzie się nieco różnić.
Z doświadczenia dr Joanny ważne jest samo nastawienie kobiety – u tych Pań, które długo starały się o dziecko,boją się o swoją ciążę lub nie czują się dobrze ze zmianami w ciele, bo np bolą je piersi, dokuczają mdłości, czują się nieatrakcyjnie – u tych ciężarnych zachodzą blokady i odcinają się one od intymnego aspektu swojego życia. Warto wówczas porozmawiać z parterem, psychologiem lub ginekologiem, a nawet wybrać się na wizytę razem z partnerem by rozwiać wątpliwość i zadbać o swoje poczucie bezpieczeństwa w tym szczególnym , delikatnym dla kobiety czasie. Może się również zdarzyć, że w wyniku burzy hormonalnej to kobiety będą odczuwały większą niż dotychczas ochotę na zbliżenie, zaś partner wręcz odwrotnie. Może to oznaczać, że podświadomie boi się, że zrobi krzywdę mamie lub dziecku, dlatego wówczas, tym bardziej warto iść razem na wizytę lekarską i dopytać o wszystko ginekologa. Przez niektórych ginekologów bywa nawet stosowana „terapia seksem” w przypadku potrzeby wywołania porodu po terminie, bowiem podczas orgazmu w organizmie kobiety wydziela się oksytocyna, wywołująca skurcze macicy. A dodatkowo w spermie znajdują się prostaglandyny, które powodują rozwieranie się szyjki macicy. Jak mówi dr Bonarek- Sztaba powołując się na badania – u Pań, które regularnie współżyły więcej jest porodów w wyznaczonym terminie.
Na zakończenie spuentuję ten nieco odważny, choć mam nadzieję, ze pomocny post słowami mojej Pani położnej: “Przed samym rozwiązaniem, proszę żyć normalnie i stosować zasadę 3S: spacer, sprzątnie i seks a wszystko będzie dobrze!” Nie wiem, czy kolejność ma znaczenie, ale tak czy siak nie zaszkodzi spróbować 😉 Do zobaczenia w kolejnej odsłonie cyklu już w najbliższy poniedziałek. Będziemy rozmawiać o jakości snu w ciąży i o tym jak sobie pomóc, jeśli wystąpią kłopoty.
Wkrótce kolejny post. Pozdrawiam Izabela Zwierzyńska