Sprawdzamy kondycję gwiazd
Justyna Bolek, znana trenerka fitness, twórczyni Slavicy, ocenia jak sport wpłynął na sylwetki znanych gwiazd. Pod lupę wzięła Małgorzatę Sochę, Kasię Zielińską, Joanną Jabłczyńską, Anitę Sokołowską oraz Joannę Koroniewską.
Jak sama twierdzi: „Jestem zwolenniczką każdej aktywności fizycznej, nie zależnie od tego czy jest mniej bądź bardziej intensywna. Ruch to zdrowie, ruch to życie, ruch to czysty umysł oraz dusza. 😊”
Katarzyna Zielińska – joga
Joga to zajęcia psycho-fizyczne. Widać, że Kasia Zielińska jest miłośniczką tej formy. Nie każdy ma odwagę przekonać się do tego typu zajęć. Niektórym kojarzą się one z „bolącym” treningiem, bo ciało wykonuje bardzo skomplikowane figury. Spokojnie! To takiego etapu dochodzi się po wielu godzinach ćwiczeń. Joga to balsam dla ciała! Wymaga cierpliwości, skupienia oraz otwartego umysłu. Wycisza i uspokaja. Na zajęciach trzeba zmierzyć się ze swoim ciałem, wyjść ze swojej strefy komfortu. Joga to praca z oddechem, skupienie tu i teraz, dzięki czemu czujemy doznana płynące z ciała. Wykonywanie ćwiczeń musi być dokładne, zwracając przy tym uwagę na detale. Jeśli ćwiczymy źle, nadmiernie napinając mięśnie, może pojawić się zmęczenie, utrzymujące się nawet przez kilka dni, odczuwane jako „wyczerpanie z energii”, dlatego tak bardzo ważna jest koncentracja.
Kasia Zielińska jest miłośniczką przyrody i ceni sobie relaks na świeżym powietrzu. Myślę, że ciężko byłoby namówić Kasię na trening z „ciężarami”, a tym bardziej na siłowni. Podczas treningu jogi poprawiamy siłę, wytrzymałość, postawę ciała oraz gibkość. Jednak nie rozbudujemy masy mięśniowej, nad którą pracujemy podczas ćwiczeń siłowych z odpowiednim obciążeniem. Owszem, pozycje w jodze zwiększają ruchomość kręgosłupa, wzmacniają mięśnie skośne brzucha, wyszczuplają talię kształtując zgrabną sylwetkę. Jednak aktorce poleciłabym wprowadzenie dwa razy w tygodniu treningu na siłowni. Kasia jest bardzo szczupła, posiada ładną sylwetkę, ale mięśnie są ledwo widoczne. Przydałoby się wzmocnić górną partę: ramiona, klatkę piersiową oraz obręcz barkową. Sylwetka Katarzyny Zielińskiej jest szczupła, ale niesportowa.
Anita Sokołowska – wspinaczka
Widać, że Anita Sokołowska nie lubi spędzać wakacji, gdzie wieje nudą. Regularnie chodzi na treningi wspinaczkowe, a wakacje planuje tak, aby znaleźć czas na prawdziwa wspinaczkę. W jednym z wywiadów Anita wspomniała: „zanudziłabym się na siłowni, bo na spinaczce trzeba walczyć sama ze sobą”. Wspinaczka ma doskonały wpływ na siłę mięśni…Ale których mięśni? Wydawałoby się, że mięśni ramion, przedramion? Nie! Główną rolę odgrywają nogi. Idziemy tak, jakbyśmy wspinali się po szczebelkach drabiny przenosząc ciężar ciała ze stopy na stopę. Rąk używamy do przytrzymania się. Kluczem jest złapanie równowagi i odpowiednie ustawienie ciała, dzięki czemu też ćwiczymy mięśnie głębokie. Jednak to mózg jest najważniejszym mięśniem we wspinaczce. Uczymy się regulowania emocji, obniżania poziomu lęku, rozwijamy kreatywność, nabieramy zaufania do siebie i własnej intuicji. Kiedyś aktorka powiedziała, że „12 godzin w szpilkach na planie „Przyjaciółek” świetnie wyrabia mięśnie łydek”. Nie, te 12 godzin na szpilkach idealnie skraca jej ścięgno Achillesa – ścięgno to z czasem grubieje i sztywnieje. Regularne noszenie szpilek powoduje ból, gdy włożymy płaskie obuwie. Dlaczego? Przyczyną jest zmiana struktury nóg. Wysokie obcasy powodują bowiem skrócenie włókien mięśniowych i usztywnienie ścięgien łydek.
Anita jest śliczną i szczupłą kobietą, aczkolwiek nigdy nie powiedziałabym, że wspina się na ściance. Ma zgrabne nogi, ale są po prostu chude tak samo jak jej ramiona. Anity nogi nie wyglądają na nogi „dźwigające wspinaczkowy ciężar”. Myślę, że to okres pracy na planie zaburza Ancie czas na porządny trening oraz zbilansowane jedzenie, które uformowałoby jej sylwetkę na bardziej sportową.
Joanna Koroniewska – bieganie
Motywacja i cel to dwa słowa klucze w realizowaniu każdej pasji. Są nierozłączne i doskonale się uzupełniają. Bez tej pierwszej nie byłoby możliwe osiągnięcie celu, ale i odwrotnie. Podczas treningów biegowych poprawiamy swój wygląd, tracimy zbędne kalorie, poprawiamy kondycję. Bieganie to trening aerobowy. Oczywiście nie każdy (a już na pewno nie nowicjusz) może biegać godzinę bez jakichkolwiek przerw, dlatego efekty u każdego biegacza będą się od siebie różniły. Zależą one od różnych czynników takich jak wiek, waga, wydolność, sprawność fizyczna. Treningi biegowe to doskonałe uzupełnienie innego rodzaju aktywności, ale Joanna wybrała tyko tą jedną. Na Instagramie fani Asi pytają się: „dlaczego wybrała ten rodzaj sportu”, a ona odpowiada, że: „może go uprawiać wszędzie”. Bardzo podoba mi się podejście aktorki, aczkolwiek zamykanie się tylko na jedną formę ruchu i nieregularną, powoduje, że sylwetka nabiera szczupłego wyglądu, ale niekoniecznie- sportowego. Ciężko o „bardziej umięśnioną” sylwetkę trenując tylko cardio. Widać, że Asia czuje się dobrze w swoim ciele, jednak nie ma figury „zawodowej biegaczki”, ponieważ nie trenuje tyle co jej mąż. Lekkie rozbudowanie mięśni ramion, pleców, obręczy barkowej czy mięśni pośladkowych oraz mięśni ud, spowodowałoby, że jej figura nabrałby jeszcze lepszej formy, a wciąż byłaby piękna i szczupła.
Joanna Jabłczyńska – rower
Uwielbiam wiele różnych dyscyplin sportowych i uważam, że Asia w świecie „telewizyjnym” jest godna naśladowania. Główną pasją Asi jest sport,
a w szczególności kolarstwo. Osoby regularnie jeżdżące na rowerze (rekreacyjnie) mają mniejsze skłonności do otyłości, cukrzycy czy chorób serca. Jazda na rowerze nawet w stosunkowo małym wymiarze czasu może znacząco zmniejszyć ryzyko wystąpienia schorzeń serca. Mówi się, że rowerzyści zyskują kilka lat życia. Jazda rowerem poprawia wytrzymałość, moc i szybkość mięśni kończyn dolnych, pośladków. Wymusza także napięcie mięśni pleców, przedramion czy brzucha, którego mięśnie (np. poprzeczny brzucha) mają wpływ na stabilizację ciała rowerzysty. Poza tym pedałowanie na rowerze to bardzo zdrowy ruch (jest idealny w rehabilitacji kończyn dolnych, przy problemach ze stawami kolanowymi). Ruch na rowerze jest nieinwazyjny, naturalny i nie obciąża układu szkieletowego osoby ćwiczącej. Kolarstwo to Joanny cały świat, choć lubi także inne aktywności sportowe. Sylwetka aktorki jest jędrna, zdrowa i, co lubię najbardziej, sportowa! Widać pięknie wyrzeźbioną sylwetkę, ale wciąż w kobiecy sposób. Joanna ma pięknie wyrzeźbione, smukle nogi, pięknie rysuje się na nich mięsień czworoboczny. Jestem również fanką jej brzucha. Idealny zarys mięśnia prostego jak i skośnego podkreśla jej talię. Nic dodać nic ująć! Wyczynowo, a wciąż seksownie oraz bardzo kobieco.
Małgorzata Socha – pilates
Małgosia zachwyca w mediach świetną figurą, chociaż jest mamą trójki dzieci. Jej główną aktywnością fizyczną jest jogging i pilates- metoda pozwalająca na wzmocnienie mięśni głębokich, odpowiedzialnych za naszą postawę. Mięśnie głębokie są mięśniami centralnymi, znajdującymi się między żebrami, a miednicą i otaczającymi kręgosłup (mięśnie brzucha, mięśnie dna miednicy i mięśnie grzbietu). Tworzą „ośrodek ciała” pozwalający wzmocnić siłę i stabilność. Pilates jest również dyscypliną umożliwiającą zwiększenie świadomości własnego ciała, jego siły i ograniczeń, tak aby móc się tym ciałem lepiej posługiwać. Ćwiczenia zwiększają zakres ruchomości stawów, siłę, wytrzymałość. Poprawia krążenie krwi. Dla mnie niesamowite jest to, że Małgosia trenuje, bo wie jak ogromne znaczenie dla naszego ciała ma aktywność fizyczna. Jest to tym bardziej krzepiące, bo ma tłum fanek, również matek, które ja naśladują. Niesamowite jest to, że pasję do aktywności przekazuje dzieciom ćwicząc razem z nimi, dzięki czemu wpaja im dobre i zdrowe nawyki. Figura Sochy, jest urzekająca. Ma piękne, długie nogi, choć popracowałabym nad tym, aby bardziej wyrzeźbić ramiona oraz podnieść pośladek. Zaznaczę tylko, że ramiona są smukłe i ładne, ale bardziej fitnessowa góra i bardziej odstająca pupa, byłaby taką wisienką na torcie. Tak czy siak, Małgosiu! Jesteś cudowna!
Ogólnoświatowa sytuacja związana z pandemią koronawirusa, sprawiła, że miliony ludzi na świcie zostało zamkniętych w swoich domach. Większość profilaktycznie, ale niektórzy odbywając kwarantannę. Zamknięte restauracje, kluby i miejsca gdzie dotychczas spędzaliśmy czas wolny, jak choćby klubu fitness…I ci właśnie, którzy dotychczas ćwiczyli na salach fitnessowych stanęli przed dylematem – jak poradzić sobie w tej sytuacji z nadmiarem energii czy chęcią utrzymania formy?
Fanom SLAVICA Fitness Dance na pomoc przyszła sama jej twórczyni Justyna Bolek, zapraszając wszystkich do ćwiczeń on line! Od poniedziałku do piątku na profilu Instagram Justyny o godz. 20.00 odbywają się treningi na żywo, które gromadzą co raz większą publiczność.
Z Justyną zaczynaja także ćwiczyć gwiazdy. Od początku towarzyszy jej dziennikarka Paulina Koziejowska oraz wokalistka zespołu TULIA Dominika Siepka.