Izabela Zwierzyńska: Po prostu relaks!
Kąpiel. Jakże proste, a idealne rozwiązanie. Na relaks. Zwłaszcza zimą. Przez wiele lat miałam w mieszkaniu wyłącznie prysznic, dlatego zawsze, gdy rezerwowałam nocleg na wyjazd pytałam czy w pokoju będzie wanna. Woda bardzo koi napięcie. Dlatego już 20 minutowy seans w ciepłej wannie wzbogacony o aromaterapię potrafi nas głęboko zrelaksować, podobnie jak masaż. Niedawno zmieniłam mieszkanie, dlatego tym razem podczas planowania urządzania łazienki zdecydowałam, że wanna musi się pojawić, mimo, iż powierzchnia łazienki wcale nie rokuje na wannę i prysznic… Są jednak na to architektoniczne sposoby! Kopalnią inspiracji na temat był jak zawsze Pinterest. Okazało się, że w jednej w przestrzeni można zmieścić zarówno wannę jak i prysznic, tworząc tym samym wspaniałą strefę kąpielową, odgrodzoną od reszty pomieszczenia szybą. Zależało mi, by wanna, która zajmuje pokaźną część łazienki, stanowiła jej ozdobę. Dlatego wspólnie z architektką Olą Nowosad z NOWOSAD Studio zdecydowałyśmy się na wannę wolnostojącą Riho Bilbao. Jest matowa i absolutnie przepiękna! Idealnie wpasowała się w nasze potrzeby. Dodatkowym atutem jest materiał z którego została wykonana – typu Solid Surface, dzięki czemu jest ciepła i przyjemna w dotyku 😉 Oczywiście jako świeżo upieczona mama, mogę sobie pozwolić jedynie na krótką kąpiel, ale to wystarczy by się zregenerować i odstresować. A napięcie, jak sami wiecie nie służy nikomu…
Zatem raz na jakiś czas zapalam świeczki, włączam relaksującą muzykę i robię pianę, by przez chwilę pobyć ze sobą sam na sam. Oczywiście moi chłopcy tak za mną tęsknią, że pukają do drzwi po kilkakroć, co w minimalnym stopniu utrudnia wejrzenie wgłęb siebie:) A jak Wy radzicie sobie z napięciem?
Izabela Zwierzyńska