Izabela Zwierzyńska: Życie w biegu, … ale z rozmysłem

Pędzę, biegnę, gnam… myślami. Zawieszona gdzieś w czasoprzestrzeni macierzyństwa i bytności kobiety wielkomiejskiej. Jak owoc odłączony od pędu krzewiastego ulegam zepsuciu, gdy zbyt długo napinam się ze stresu. Brak mi… wody, chwili, czasem tchu. W nadmiarze dźwięków, potrzeb i powinności próbuje zawłaszczyć dla siebie chociaż kwadransoczas. Nieumyślnie wytrącam herbatę z kubka, zaś siebie z równowagi. Lękam się anglosaskiej przygody, choć jest spełnieniem najskrytszych potrzeb aktorskich satysfakcji.

 

Edyta: Izabela Zwierzyńska: Życie w biegu, ... ale z rozmysłem - BlogStar.pl

 

Edyta: Izabela Zwierzyńska: Życie w biegu, ... ale z rozmysłem - BlogStar.pl

Jak godzić małego człowieka czulo-tulenie z artystycznym, egocentrycznym zapędzeniem? Jak w gąszczu smaków i nowych atrakcji nie ulec wewnętrznej dezintegracji? Tym zaprzątam swą głowę nocami. Kwęk wybija mnie z letargu. Jeść życzy, ta śmieszna mała osoba, co świat zmienia, wywraca zupełnie. I od Ciebie zależy. I tak od nowa. I znowu przychodzi fala wysoka, co zalewa Cię od stóp aż po głowę paraliżem, jak poradzisz sobie dzisiaj z życiem? Jednak czas nagli i brak chwil na zastanawiania. Zatem zaczynam dzień. Nie sama. Razem z F. I jego wszelkimi radościami. Spoglądam na ekran iPhona i widzę co dzieje się w świecie, ile osób pracuje, kto komu co i po co właściwie kupuje? Symulując swe życie na social kontach, ulegam i temu, choć nie do końca… Walczą we mnie dwie istoty skrajne, co jedna by się zaszyła samotnie, a druga szła w ogień, na całość. Viva l’arte! Istotnie chęć wyrażania się poprzez sztukę jest tym, co czuję dogłębnie. Bo tam, wtedy wyrażać się można szczerze. Prawdziwie i ryzykownie. A świat za oknem nęci. Aż ciężko się nie skusić. A mimo wszystko to wcale nie błyszczy, mieni się owszem… ale pot na czole. Od kombinacji, fiksacji i tężyzny.

Edyta: Izabela Zwierzyńska: Życie w biegu, ... ale z rozmysłem - BlogStar.pl

Jak zrobić, zarobić, uzyskać. Funt. By anglosaską przygodę jednakowoż spełnić. I czasem widzę jak wiekiem i czasem mniej zależne Twórczynie – działają bardzo zawodowo aktywnie. Wtedy zew adrenaliny we mnie płynie. Myślę! Dam radę. I powiedzcie proszę… dlaczego przychodzi zwątpienie? Ileż trzeba sił i wolnego czasu, by biec do celu skutecznie. Determinacji siła trwa nieodmiennie. Jednakże przez wzgląd na rozglądanie się na boki, nigdy droga już nie będzie ta sama. Tyle w głowie się mej miesza.

Edyta: Izabela Zwierzyńska: Życie w biegu, ... ale z rozmysłem - BlogStar.pl

 

Praca magisterliteracka, zbiórka kwoty od zależności wolnej, na Londyn i tamże studiowanie, pomoc tu i tam niezbędna i najważniejsze – F. Jego stałe zapotrzebowanie. To mnie pochłania bez reszty. Nie było szkoleń z tematu tego. Na domiar tego – wszystko iluzja. Każdemu się jawi jak życie wygląda. A prawda jest taka, że nie wiemy nic. Wzrok kuszą kreacje, a nie to co naprawdę żyje. Ułamki, chwile wymyślne. Dla celów konkretnych. Lecz to wciąż iluzja. Na którą i ja się czasem złapię. Do czasu. I jeśli ktokolwiek to w ogóle czyta – trzymajcie kciuki by stan rzeczy się ulepszał. W zakresie sił mentalno.fizycznych i funt.omajątkowych. Bo czasem w swej pozytywności i ja lekko dygoczę…  

Izabela Zwierzyńska

Możesz również polubić

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close